Cypr to nie tylko złociste plaże, turkusowe morze i antyczne ruiny. To także kulinarna układanka budowana przez wieki wpływów brytyjskich, tureckich, arabskich i oczywiście greckich. Na skrzyżowaniu kontynentów, wyspa oferuje kuchnię intensywnie śródziemnomorską, ale podszytą bliskowschodnimi nutami. Łagodny klimat i lokalne produkty – oliwki, sery, świeże ryby, zioła i sezonowe warzywa – sprawiają, że cypryjska kuchnia przyciąga nie tylko turystów, ale także smakoszy z całego świata. Zanurzenie się w lokalne potrawy to nie dodatek do zwiedzania, to jego integralna część. Czego warto spróbować i gdzie? Oto przewodnik po najważniejszych smakach wyspy Afrodyty.
Meze – kulinarna uczta w miniaturze
Tradycyjne cypryjskie meze to nie jedno danie, ale cała parada smakołyków – od kilkunastu do nawet 30 małych porcji serwowanych stopniowo, by goście mogli celebrować jedzenie bez pośpiechu. Meze dzieli się zazwyczaj na wersję mięsną (kreatomeze) i rybną (psaromeze), a każdy zestaw jest nieco inny. Wśród podawanych talerzyków znaleźć można m.in. halloumi – lokalny ser grillowany do chrupkości, keftedes – ziołowe klopsiki, oraz kleftiko – jagnięcinę pieczoną powoli w piecu glinianym.
Meze wyewoluowało z tradycji dzielenia się posiłkiem i rozmową, symbolizując gościnność gospodarzy. Wspólne jedzenie to tutaj znak zaufania i otwartości. Najlepiej smakują w rodzinnych tawernach prowadzonych od pokoleń, często poza głównymi szlakami turystycznymi.
Souvlaki – mięso w roli głównej
Souvlaki, czyli grillowane na szaszłyku kawałki baraniny, wieprzowiny lub kurczaka, to klasyka cypryjskiego street foodu. Serwuje się je zwykle w cienkim pieczywie pita z dodatkami: kapustą, cebulą, ogórkiem i pastą tahini lub tzatziki. Czasem podawane są też na talerzu z frytkami i cytryną.
To pozornie proste danie ma długą historię – już starożytni Grecy piekli mięso na patyku. Na Cyprze souvlaki często przygotowuje się w domowym piekarniku albo na specjalnym grillu – foukou. Souvlaki to także potrawa oprawiająca niedzielne spotkania rodzinne, barbecue czy uliczne festyny.
Najlepiej spróbować souvlaki w nocnym street foodowym punkcie albo w niepozornym grillu (souvlakerii) w małym miasteczku.
Halloumi – ser, który się nie roztapia
Trudno wyobrazić sobie cypryjskie menu bez halloumi – półtwardego sera produkowanego z mleka koziego i owczego, czasem z dodatkiem krowiego. Jego unikalna właściwość? Można go smażyć lub grillować bez ryzyka, że się rozpuści. Na gorąco zyskuje chrupiącą skórkę i sprężysty środek. Podawany jest jako przystawka, składnik sałatek lub w daniach wegetariańskich.
Halloumi ma korzenie sięgające średniowiecza – jego receptura to dziedzictwo bizantyjskie. Tradycyjnie ser przechowywano w solance, dlatego cechuje się lekko słonym smakiem i długą trwałością.
Warto skosztować halloumi w wiejskiej tawernie lub na porannym targu – często można tam kupić wersje ręcznie robione przez lokalnych serowarów.
Sheftalia – aromatyczne kiełbaski bez osłonki
Sheftalia to małe, owalne kiełbaski z mieszanki mielonego mięsa (najczęściej wieprzowiny i jagnięciny), cebuli, pietruszki i przypraw. Charakteryzują się tym, że zamiast klasycznego jelita są zawijane w siateczkę tłuszczową (mantia), która chrupiąco przyrumienia się na grillu i nadaje daniu intensywny aromat.
Potrawa przybyła na wyspę z kultury osmańskiej i do dziś jest jednym z filarów cypryjskich grillów. Idealna z chlebem pita, cytryną i świeżymi warzywami.
Najlepiej smakują sheftalia przygotowane na węglu, w nadmorskiej tawernie lub jako element zestawu w meze.
Kleftiko – mięso pieczone cierpliwością
Kleftiko to danie, którego sekretem jest czas. Tradycyjnie przyrządza się je z jagnięciny, marynowanej z oliwą, cytryną, czosnkiem i ziołami, a następnie powoli pieczonej w szczelnie zamkniętym glinianym piecu (klivanos) nawet przez 6–8 godzin. Efektem jest mięso tak miękkie, że można je porcjować łyżką.
Sama nazwa kleftiko pochodzi od greckiego słowa „kleftis” – złodziej, nawiązując do mitologii o zbiegach piekących ukradzione mięso w ukryciu, bez dymu i zapachu.
Dziś to jedno z najpopularniejszych dań niedzielnych, serwowane w tradycyjnych tawernach, m.in. w górach Troodos.
Gdzie zjeść? Rekomendowane miejsca
– Lokalna tawerna w Lefkarze – położona w jednym z najładniejszych kamiennych miasteczek Cypru. Prosty wystrój, drewniane stoły, ściany pełne zdjęć z przeszłości. Specjalizuje się w sheftalia i grillowanym halloumi. Obsługa często to członkowie jednej rodziny, a gości traktuje się jak domowników.
– Ukryta restauracja w starej dzielnicy Nikozji – trudna do zauważenia z ulicy, ale mieści się w pięknym, osmańskim domu. Specjalność: kleftiko pieczone powoli w tradycyjnym piecu i meze w wersji warzywnej. Kameralna atmosfera i doskonała selekcja lokalnych win.
– Nowoczesne bistro nad brzegiem Limassolu – miejsce, które reinterpretuje klasyki cypryjskiej kuchni. Znajdziesz tu sałatki z grillowanym halloumi i karczochami, souvlaki z wolno pieczonego mięsa, a także wyśmienite domowe wino z winogron mavro.
– Street food bar przy plaży Fig Tree Bay (Protaras) – świetnie oceniany punkt z souvlaki i halloumi na wynos. Idealne miejsce na szybki lunch po kąpieli. Proste składniki, ale pełny smak.
– Kawiarnia artystyczna w Pafos – połączenie galerii i kawiarni z tarasem na dach. Można tu spróbować lokalnych deserów, takich jak glyko tou koutaliou (owoce w syropie) czy loukoumades (pączki w miodzie z cynamonem), a do tego wypić klasyczną kawę po cypryjsku.
Street food i lokalne targi
Na Cyprze street food nie oznacza niskiej jakości czy kompromisów. Lokalne przekąski są uczciwe, sycące i często przygotowywane z poszanowaniem tradycji. Na szybką przekąskę warto sięgnąć po tiropita – ciepłą bułeczkę z ciasta filo z serem, często dostępną w piekarniach (fournoi) niemal na każdym rogu.
Inną opcją jest koupes – owalne krokiety z ciasta semolinowego nadziewane mięsem i podawane z cytryną. Kupisz je w barach lub stoiskach na targach.
Dla szukających orzeźwienia – śródziemnomorskie soki na zimno z granatu, cytrusów lub karobu, serwowane często w plastikowych kubkach na wynos, idealne podczas zwiedzania.
W większych miastach warto odwiedzić lokalne targowiska – np. OHI Market w Larnace czy Agora w Limassolu – gdzie zjesz na miejscu pyszne oliwki, ziołowe sery i dostaniesz pieczywo prosto z pieca.
Na deser – słodkości i napoje
Cypryjskie desery są intensywne – słodkie, aromatyczne i przeważnie z dodatkiem miodu, orzechów lub syropu z róż.
Bougatsa to lekka, ciepła tarta z kremem mlecznym, posypana cynamonem i cukrem pudrem – idealna na śniadanie. Lokma (loukoumades) to małe pączki polane miodem i sezamem – często sprzedawane na ulicznych festynach.
Popularne są też różnego rodzaju glyka tou koutaliou – owoce (np. pigwa, aronia, figi) konserwowane w słodkim syropie, podawane „na łyżeczce” do kawy jako wyraz gościnności.
Równie bogata jest oferta napojów. Warto spróbować kawy po cypryjsku – mocnej, gotowanej w tygielku (briki) ze specjalnej mieszanki, serwowanej bez mleka. Kultowy jest też napój z dzikiego karobu (charoupomelo) lub lokalnych win: słodkiej Commandarii czy ouzo – anyżowego likieru, często serwowanego z wodą i lodem.
Podsumowanie z poradą
Jeśli chcesz zacząć kulinarną przygodę na Cyprze, zrób to od porannego spaceru na lokalny targ. Spróbuj świeżych oliwek, kawałka gorącego chleba i napij się kawy po cypryjsku. Następnie daj się zaprosić do jednej z rodzinnych tawern i zamów meze – niech gospodarz decyduje, co poda. Zamiast gonić za najpopularniejszymi restauracjami, słuchaj zapachów i rozmów – często to ukryte bistro lub skromna souvlakeria okaże się kulinarnym odkryciem.
Nie przegap halloumi w każdej formie, pieczonego kleftiko w górach Troodos i domowych słodyczy, które wręczane są „tak po prostu” przez gospodarzy. Cypr smakuje bogactwem przypraw i prostotą przepisów, które nie zmieniły się od pokoleń. Daj sobie czas, by z miast zejść na wiejskie drogi – tam właśnie bije serce tej kuchni i jej smak.
0 komentarzy